„Superman” może uratować Ziemię, ale czy uda mu się uratować Warner i DC Studios?
Najnowszy „Superman”, w kinach francuskich od 9 lipca, jest zapowiadany jako nowy rozdział w historii filmów o superbohaterach. Dla prasy anglojęzycznej to ostatnia nadzieja studia DC Warner Bros. na powtórzenie sukcesu Marvela. Studia zorganizowały wszystkie możliwe scenariusze na swoją korzyść.
Czy stal zwycięży nad żelazem? W oryginalnej angielskiej wersji Superman nosi przydomek Człowiek ze Stali. Jednak DC Studios, wprowadzając nowego Supermana, którego premiera odbyła się we Francji 9 lipca, liczą na sukces pewnego Iron Mana. Jak zauważa The Times , „to właśnie Iron Man Marvela w 2008 roku zainaugurował nową złotą erę filmów o superbohaterach w Hollywood. Z Robertem Downeyem Jr. w roli tytułowej, którego kariera ostatecznie została wznowiona, film zarobił prawie 600 milionów dolarów [około 500 milionów euro] i zapoczątkował serię Marvel Cinematic Universe (MCU), której 36 części zarobiło do tej pory prawie 32 miliardy dolarów [27 miliardów euro]”.
Pomimo licznych prób , Warner Studios, które nadzoruje kinowy los komiksów DC, nigdy nie osiągnęło takich szczytów. Brytyjski dziennik opublikował infografikę, która uwypukla ciągłe opóźnienia w globalnym box office w porównaniu z konkurencyjnym Marvelem (spółką zależną Disneya). Obecne trendy również są spadkowe. Według „The Wall Street Journal” nowy film Jamesa Gunna „oznacza rozpoczęcie projektu, który według kierownictwa studia i fanów serii jest ostatnią nadzieją na ożywienie”.
Courrier International
